poniedziałek, 18 maja 2015

Loczki!

Witam wszystkich czytających mojego bloga! :) Dziś chciałabym Wam zaprezentować jak można łatwo uzyskać loki, fale i ogólnie skręt włosa bez użycia lokówek, prostownic itp. Jeśli tak jak ja chcecie przyzwyczaić swoje włosy do naturalnego skrętu, lub po prostu szukacie sposobu na nową fryzurę to świetnie trafiliście.

1. Zawijaski duże.

Jest to sposób w którym pokażę efekty bo dziś ten wykonywałam i wykonuję go najczęściej, gdy chce uzyskać skręt. Bardzo lubię tę metodę kręcenia włosów. Jest prosta w wykonaniu a daje ciekawe efekt. A więc zaczynamy!
Na początku myjemy włosy, nakładamy odżywkę/maskę, aby były mięciutkie, czekamy żeby przeschły (jeśli ktoś używa suszarki to podsusza włosy). Gdy będą już tylko lekko wilgotne dzielimy je na pół, jeśli ktoś ma grubsze włosy to nawet na trzy części. Robimy w ręku kitkę (nie związujemy!) i zakręcamy włosy.


Gdy uzyskamy taki efekt jak na zdjęciu skręcamy je jeszcze trochę mocniej, wtedy będą skręcać nam się w "koczka". Upinamy je.


Czekamy do naturalnego wyschnięcia lub podsuszamy suszarką, Ja niestety miałam dziś mało czasu i trzymałam je tak ok, 10 minut. Na szczęście moje włosy są podatne na skręt. Gdy rozpuściłam włosy uzyskałam taki efekt:



Włosy tu były jeszcze delikatnie wilgotne. Nie są to jakieś spektakularne hoolywodzkie fale, ale jest to fajna alternatywa na codzienną fryzurę.

2. Zawijasy małe.

Jest to metoda podobna do tej na górze. Niestety robimy maje zawijaski i od czubka głowy dlatego jest to czasochłonne. Lecz potem wychodzą falę niczym u Shakiry!
Tak samo jak tam myjemy włosy, używamy odżywki, czekamy aż będą wilgotne lub podsuszamy. Ja zaczynałam od czoła, brałam bardzo malutkie pasma, zakręcałam je na palcu i przypinałam wsuwką.


Tak wygląda jeden zawijasek. Robimy tak na całą głowę i czekamy aż wyschną, lub suszymy.


Ja zrobiłam niestety tylko trzy żeby pokazać Wam jak to wygląda. Po rozpuszczeniu mamy bujne loczki!


3. Warkocz.

Jest to chyba najpopularniejsza z metod. Postępujemy tak samo jak w 1. i 2. sposobie, myjemy i czekamy. Gdy włosy będą wilgotne dzielimy na dwa (lub na więcej jeśli ktoś ma grubsze włosy) i robimy warkocze. Ja nie lubię takich stricte "warkoczowych loczków" dlatego delikatnie "rozwalam" warkocza.


Jest on wtedy luźny a fale bardziej naturalne.





UWAGA! 
NIE WOLNO ROZCZESYWAĆ WŁOSÓW PO ZROBIENIU ZAWIJASÓW CZY WARKOCZA. NALEŻY JE DOKŁADNIE ROZCZESAĆ PRZED. GDY ROZPUŚCIMY ZAWIJASY LUB WARKOCZ WYSTARCZY JE TYLKO STRZEPAĆ I WYMODELOWAĆ PALCAMI!


Mam nadzieję, że moje sposoby na fale Wam się podobają :) A może znacie jakieś inne? Podzielcie się nimi w komentarzu :)

10 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kręce włosy sposobem 3.Warkocz albo związuje w koka .
    Przydatny post !!
    http://roksanablogg.blogspot.com/2015/05/nawet-gdy-mnie-tu-nie-ma.html

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie wlosy sie rozwijaja:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można je zaplątać gumką wtedy nie powinny się rozwijać :)

      Usuń
  4. Ja moich włosów nie krecę bo juz same sie kręcą :) ale sądzę że napewno skorzystała bym z tych porad :) pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje niestety skręt utrzymują tylko przez jakieś maksymalnie 5 minut ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już próbowałam praktycznie wszystkich sposobów "bez ciepła" i u mnie zwykle jedna strona się pokręci, a druga wygląda beznadziejnie ;/ Tak samo jak nie wysuszę ani nie wyprostuję włosów, jedna strona to fajne fale, druga to jakieś garby i półproste :p

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne sposoby, ale na szczęście mam kręcone naturalnie włosy i nie muszę z nich korzystać :3
    Zapraszam do siebie- blog z ubraniowym DIY: http://kitty-hat.blogspot.com/
    Obserwuję za obserwację!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam krótkie włosy, więc nie mam czego zakręcać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje włosy same naturalnie się kręcą. Natomiast wszelkie próby loczkowania ich: na lokowkę, prostownice, czy naturalnymi sposobami koncza sie tragicznie. Wlosy nie chca sie zloczkować ani trochę :) ostatnio siedziałam z lokówką dobre 2h a włosy po 10minutach byly juz brzydko-proste. hihi :D

    OdpowiedzUsuń